– STO LAT, STO LAT! NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM!
Dzisiaj był ten dzień. W końcu osiemnaście lat.
Dorosłość. Mogę pić ( oczywiście nie piję, bo jestem w ciąży). Mogłam zrobić sobie tatuaż. Mogłam podejmować własne decyzje. Niestety czytałam,
że kobiety w ciąży nie powinny robić sobie tatuaży, wiec akurat na to musze
poczekać.
– Dziękuję – uśmiechnęłam się do pięciu chłopców.
Obudzili mnie piękną, urodzinową piosenką urodzinową
i przynieśli mi naleśniki jagodowe.
Dzięki bogu, nie czułam się źle.
– Zayn powiedział, że to są twoje ulubione – Niall
uśmiechnął się, przysuwając stos naleśników bliżej mnie.
– Miał racje – powiedziałam przenosząc wzrok na
przystojnego chłopaka, stojącego naprzeciw mnie.
– Co chcesz robić dzisiaj, Panno Osiemnaście Lat? –
zapytał Louis, mierzwiąc moje włosy gdy grzebałam w przyniesionym posiłku.
– Jeść – odpowiedziałam z pełnymi ustami.
– Co jeszcze? – zapytał Liam.
– Naprawdę nie musimy nic robić, nie wiem. –
wzruszyłam ramionami.
– Okej, ale chociaż wręczymy prezenty – krzyknął
Louis, wybiegając z pokoju, a po chwili wracając z rękami pełnymi opakowań.
– Chłopcy, nie musieliście. – pokręciłam głową.
– Właściwie, to wszystko ode mnie. – Louis uśmiechnął
się dumnie – Dbam tylko o siebie.
Wszyscy na chwilę opuścili pokój, wracając każdy z tą samą ilością prezentów. Wszyscy rzucili się na łóżko obok mnie, tam gdzie
zwykle śpi Zayn.
– To zbyt wiele – powiedziałam.
– Kochanie, proszę. To nie zrobiło nam różnicy.
Trzeba pamiętać kim jesteśmy. – Harry uśmiechnął się i podał mi jeden ze swoich
prezentów. Rozdarłam opakowanie, odsłaniając pudełko. W środku znajdował się
bardzo ładny pierścionek z kamieniem.
– To jest pierścień nastroju, dzięki niemu
będziemy zawsze wiedzieli czy masz zły humor, czy nie.
Zaśmiałam się i założyłam go.
– Dziękuję.
Prezenty Harry’ego skończyły się po pierścionku,
koszulce z napisem „Kocham Harry’ego Stylesa”, karcie podarunkowej z TopShopu,
lakierze do paznokci, pięknych pantoflach, książkach o ciąży, kartce z
życzeniami, którą postanowiłam przeczytać później, i jak zdarzyłam się
zorientować ich nowym albumie. Cały czas uśmiechał się bezczelnie, powodując
mój śmiech.
– Bardzo dziękuję, Harry – uśmiechnęłam się, sięgając
rękami by go uścisnąć i dać buziaka w policzek.
Prezenty Louisa były bardziej, um, losowe. Dostałam kubek, naprawdę ładne okulary
przeciwsłoneczne, opakowanie lepkich, świecących w ciemności gwiazdek,
wspaniałą sukienkę, krakersy, parę sandałów, i poduszkę. Przybrałam pytający
wyraz twarzy.
– Eleanor trochę ci pomogła, prawda?
– Tak – uśmiechnął się nieśmiało. Zaśmiałam się i
podziękowałam mu tak, jak wcześniej Harry’emu.
Następny był Niall. Wręczył mi pudełko czekoladek,
kartę zniżkową z Nandos, uroczą bransoletkę, kilka obudów na telefon, jakieś
płyny i spraye, miły koc dla dziecka, z niebieskim słoniem. To było absolutnie
urocze. Nie mogłam pomóc, pękając przy kolejnym prezencie z Ameryki. Snuggie.
To koc, który można nosić.
– Dziękuję Nialler – uśmiechnęłam się, całując go
w policzek zaraz po Horanowym przytuleniu.
– Dobra Eve. Teraz chyba moja kolej. – powiedział
Zayn, gdy Liam zasygnalizował, że chce być ostatni.
Jego prezenty były absolutnie urocze. Dostała
osobiste DVD, a kartka dołączona do niego mówiła; Teraz możesz oglądać Pamiętnik beze
mnie. Otrzymałam również piękny
naszyjnik z sercem, wysadzanym diamentami i obramowane zdjęcia Alfiego, z
pierwszych dni po dostaniu go. Ramka była żółta, mój ulubiony kolor.
– Zayn, jesteś taki miły! – powiedziałam,
upewniając się by jego pocałunek w policzek był dłuższy od reszty.
– To żaden problem – uśmiechnął się. – Cieszę się,
że wszystko ci się spodobało.
Pozostawił mi też kartkę, której nie czytałam, tak
jak wszystkie poprzednie. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu, gdy skończyłam jeść
naleśniki.
– Wszyscy jesteście naprawdę słodcy.
– Jeszcze mój – Liam przypomniał mi – Proszę –
podał mi swój prezent.
Wewnątrz był pięknie wykonany album przepełniony
zdjęciami z naszego dzieciństwa. Westchnęłam.
– Skąd to masz?
– Poprosiłem swoją mamę, by mi je wysłała. I twoją.
– powiedział, a ja skrzywiłam się słysząc ostatnią część.
– Oh. – powiedziałam, otwierając następny.
Skończył dając mi ładny wózek, torbę z Marc
Jacobs, tak myślę, kartkę z życzeniami, i ładny aparat, Nikon.
Byłam pod wrażeniem wszystkich miłych rzeczy, które
od niego dostałam. Właściwie, byłam pod wrażeniem wszystkim prezentów od
chłopców.
– Dziękuję bardzo, Li – zapiszczałam, przytulając
go tak, że ledwo mógł oddychać.
– Uwielbiam cię rozpieszczać i chcę byś robiła jak
najwięcej zdjęć ze swojego życia. Byś mogła później je pamiętać. Upewnij się,
że przeczytasz kartkę. – powiedział Liam, wskazując na żółtą kopertę.
Skinęłam głową i pocałowałam go w policzek.
– Jesteście szaleni rozpieszczając mnie w ten sposób
– prychnęłam i wskazałam na stos prezentów.
– Poczekaj do świąt, gdy dziecko przyjdzie na
świat – Harry uśmiechnął się, pokazując dołeczki.
– Mówiąc o dziecku.. – Louis podszepnął.
– O tak. Mamy jeszcze jedną rzecz dla ciebie –
Liam klasnął dłońmi i pomógł mi wstać z łóżka.
– Co możecie jeszcze mi dać – westchnęłam,
dotarliśmy do drzwi.
Ktoś stanął za mną i przewiązał mi opaskę przez
oczy.
– Czy to konieczne?
– Tak. –
usłyszałam jak ktoś odpowiada głębokim głosem. Liam.
Przeszliśmy tylko kawałek i zatrzymaliśmy się.
Okej. Dziwne.
– Czy mogę to teraz zdjąć? – jęknęłam, szarpiąc kawałek
materiału, który osłaniał mi oczy.
– Okej – powiedział Liam.
Z wahaniem ściągnęłam materiał i moje oczy zaczęły
przyzwyczaić się do światła, a ja dopiero uświadomiłam sobie co się dzieję.
– No nie – wydyszałam.
– Zrobiliśmy to. Z niewielką pomocą oczywiście –
Liam uśmiechnął się widząc moją reakcję.
Patrzyłam na gotowy pokój dziecięcy, w pełni
wyposażony w łóżeczko, stolik do przewijania dzieci, fotel, dywany, regały
pełne książek, pieluch, chusteczek, szafę pełną ubrań, mnóstwo zabawek i
pluszaków. Ściany zostały pomalowane na mój ulubiony odcień jasno żółty, ze
słodkimi małymi malunkami.
– Nawet nie wiem co powiedzieć – wzruszyłam
ramionami.
– Podoba ci się? – zapytał Zayn.
– Tak – westchnęłam – Jest doskonały.
– Zayn pomalował ściany i namalował obrazki, Louis
i ja wybraliśmy zabawki i książki, Liam wybrał meble i kolory, a Harry ubrania
i uzgodnił wszystko z dekoratorami wnętrz. – wyjaśnił Niall, głaskając
wielkiego słonia w kącie pokoju.
– Dziękuję. Za wszystko. – powiedziałam do nich,
ale spojrzałam na Liama. Wiedziałam, że to wszystko było jego pomysłem.
– Proszę bardzo – opowiedział Liam. – A teraz idź
się ubrać.
– Po…
– Danielle i Eleanor przychodzą, przynoszą tort,
a my mamy dla ciebie jeszcze kilka niespodzianek – wyjaśnił Liam.
Tort? Pognałam do łazienki, by wziąć prysznic a
potem ubrałam sukienkę i kurtkę dżinsową, nałożyłam więcej makijażu niż zwykle,
związałam moje faliste włosy w kucyk i użyłam jednego ze sprayów od Nialla.
Wykorzystałam ten czas na odłożenie prezentów
które dostałam, zaniesienie rzeczy dziecka do gotowego już pokoju, schowanie
okularów do torby od Liama. Przymierzyłam sandały od Louisa, umieściłam książki i album na półce. Chwyciłam
nowy aparat i zaczęłam robić zdjęcia mojego pokoju, po to by go przetestować.
Miał zbyt wiele przycisków, ale chciałam nauczyć się obsługiwać go w najbliższym
czasie.
Ostatnią rzeczą jaką chciałam robić, to założyć
naszyjnik od Zayna. Był wspaniały i taki prosty. Nie mogłam powstrzymać się od
myślenia, czy to serce oznacza coś więcej niż biżuterię.
Potem ktoś zapukał do drzwi.
– Proszę – krzyknęłam.
Drzwi otwarły się skrzypiąc, a Zayn wszedł z
lekkim uśmiechem na twarzy.
– Wyglądasz wspaniale – powiedział.
– Dziękuję – zarumieniłam się, mając ochotę powiedzieć,
że on też jest wspaniały.
– Jak urodziny? – zapytał, siadając na już pościelonym łóżku. – Wow, szybko to posprzątałaś. Miałem zamiar to zrobić.
– Jedne z najlepszych, jakie miałam. Nie mogłam
się powstrzymać.. – uśmiechnęłam się – I właśnie miałam założyć naszyjnik od
ciebie. Jest piękny.
– Miałem nadzieję, że ci się spodoba. Potrzebujesz
pomocy w zakładaniu?
Wiedziałam, że dałabym sobie radę, ale skinęłam
głową i wręczyłam mu naszyjnik, odwracając się przodem do lustra. Widziałam
jego uśmiech, gdy ułożył naszyjnik z przodu mojej klatki piersiowej i zapiął go
na karku w kilku szybkich ruchach. To nie
było uwodzicielskie, czy frustrujące, tylko słodkie i urocze. Był tak miły i
niewinny, a ja byłam ciężarnych hipopotamem, gotowym rzucić się na niego.
– Dziękuję – odetchnęłam.
– Żaden problem – wzruszył ramionami z innym
uśmiechem – Tak przy okazji, ładnie pachniesz.
Zarumieniłam się słysząc to.
– Dziękuję.
Zaśmiał się z mojej czerwonej twarzy.
Wystawiłam mu język i pchnęłam delikatnie jego
ramię.
– Nie bądź tak podły, na urodzinach dziewczyny.
Podniósł dłonie w geście poddania się.
– Okej, okej.
* * *
– Pomyśl życzenie – zażądała, gdy miałam zdmuchnąć świeczki. Przyniosły
mój ulubiony, tort lodowy. Każdy patrzył na mnie, gdy ścisnęłam swoje powieki, myśląc
życzenie.
Chcę, by moje dziecko miało możliwie najlepsze
życie.
Zdmuchnęłam świeczki, a potem dzień minął
błyskawicznie. Oglądaliśmy kilka moich ulubionych filmów, zagraliśmy w zabawne gry, zjedliśmy obiad, a
dziecko nawet trochę pokopało. Mój dzień był pełen niespodzianek, ale na
jedną z nich nie byłam gotowa.
Po wyjściu Danielle i Eleanor zadzwonił dzwonek do
drzwi, dlatego założyłam że czegoś zapomniały. Powiedziałam chłopcom, że
otworzę, więc tak też zrobiłam, nie patrząc nawet przez wizjer w drzwiach.
Zamarłam, gdy zobaczyłam kto to był.
KARTKI URODZINOWE OD CHŁOPCÓW:
Do Eve
Od Harry'ego
Wszystkiego najlepszego, Eve!
Jesteś tak urocza i jestem pewny, że Twój syn też taki będzie. Dziękuję, za bycie naszą nową przyjaciółką, mieszkanie z nami i za wspólne wspomnienia. Będziemy się świetnie bawić, w trasie. Obiecuję, że razem będziemy wymykać się w środku nocy i zwiedzać amerykańskie miasta. To jest takie, zabawne. W każdym razie, mam nadzieję, że wszystko idzie po dobrej drodze, wiesz, z Zaynem. Masz teraz osiemnaście lat. Podejmujesz własne decyzje i nie pozwól nikomu (ekhm) stanąć Ci na tej drodze. Pasujecie do siebie. Wiem, że on nigdy nie zrobi niczego złego Tobie, czy dziecku, i mam nadzieję, że jest na tyle prawdziwym facetem, że pewnego dnia powie Ci co czuje. Mam nadzieję, że to były spektakularne urodziny! Wszyscy Cię kochamy, a zwłaszcza Zayn. ;)
Z miłością, Harry.
Do Eve
Od Louisa
EVE!!!!!!!!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DLA SPECJALNEJ DZIEWCZYNY, W JEJ SPECJALNY DZIEŃ! Eleanor chciała, by powiedział Ci Wszystkiego Najlepszego, ponieważ to ma być od naszej dwójki, mam na myśli to, że on kupiła kartkę, a ja zacząłem na niej pisać! La la la la la la la la la! Ona mówi, że wasza trójka może mieć niedługo Babski Dzień. Mam nadzieję, że podobają Ci się nasze prezenty! El wybrała kilka z nich, jak już pewnie zauważyłaś. Oboje zgodnie życzymy Ci wszystkiego najlepszego i mamy nadzieję, że przeżywasz wspaniały rok z dzieckiem i że wszystko się ułoży z Liamem, Zaynem, rodzicami itp. Chcemy by Twoje życie było tak przyjemne, jak to tylko możliwe. KOCHAMY CIĘ!
Ale ja kocham Cię, bardziej niż El.
Z miłością Louis (i Eleanor).
Do Eve
Od Nialla
Droga urodzinowa księżniczko,
świetnie, że stałaś się kolejnym członkiem rodziny. Nigdy wcześniej nie spotkałem kogoś, kto je tyle ile ja! Powinniśmy kiedyś zorganizować konkurs jedzenia! Jesteś naprawdę piękna i silna za to co robisz i jak radzisz sobie ze wszystkim. Wiem, że wszyscy Cię podziwiamy, i wiem też, że żaden z nas nie dałby rady osiągnąć tego co ty. Wszyscy oczekujemy dnia, w którym Twój syn przyjdzie na świat. Mam nadzieję, że podobają Ci się prezenty i że miałaś fantastyczny dzień. Możemy pójść do pubu jeśli chcesz, oczywiście gdy dziecko przyjdzie na świat, by NAPRAWDĘ świętować.
- Nialler
Do Eve
Od Liama
Droga Eve,
Przede wszystkim, wszystkiego najlepszego! Jestem pewny, że jesteś bardzo podekscytowana swoją pełnoletnością i możliwością podejmowania własnych decyzji, jako dorosła. Chcę byś wiedziała, że jest mi przykro za wiele rzeczy. Po pierwsze, za to, że nie było mnie przez te kilka lat. Rodzina powinna być na pierwszym miejscu. Przepraszam również za swoją nadopiekuńczość. Czułem, że skoro Twoich rodziców nie ma wokół Ciebie, potrzebujesz jakiegoś autorytetu, którego tak naprawdę nie potrzebowałaś. Dorosłaś tak szybko i stałaś się odpowiedzialnym człowiekiem. Przepraszam, że ostatnio byłem taki nieobecny. Będę starać się być przy tobie, naprawdę będę. Mam nadzieję, że spodobały Ci się prezenty, solenizantko! Tak bardzo Cię kocham! I Dani chciała powiedzieć Wszystkiego Najlepszego, oraz, że chcę spędzić czas z Tobą i świętować tylko w damskim towarzystwie.
Z miłością, Liam.
Do Eve
Od Zayna
Eve, chcę byś wiedziała, że jestem szczęśliwy. Cieszę się, że jesteś kuzynką Liama, mieszkasz z nami, a konkretnie ze mną i cieszę się, że staliśmy się dla siebie bliżsi. Nie mogę się doczekać, aż Twój syn przyjdzie na świat. Będzie najbardziej kochanym, małym facetem na tym świecie. Po prostu to wiem. Gratulacje z okazji skończenia osiemnastu lat! Oficjalnie możesz robić wszystko to, co zabronili Ci rodzice. Kiedy będziesz gotowa, pójdziemy zrobić sobie wspólnie tatuaże. To będzie nic, gdy dziecko się urodzi. Wiesz, cieszę się każdą chwilą, którą spędzamy razem. Kocham dbać o Ciebie, wychodzić z Tobą, chodzić na Twoje wizyty u lekarza i kursy macierzyństwa, kłaść się z Tobą, rozmawiać i wszystko pomiędzy tym. Słowa nie mogą opisać, jak wiele dla mnie znaczysz. Mam nadzieję, że podobały Ci się prezenty! Kocham Cię tak bardzo, Eve.
Z miłością, Zayn.
– jeśli przeczytałeś/łaś zostaw komentarz ;))
Piękny rozdział! Prawie się popłakałam :(
OdpowiedzUsuńGłupia ja płacze , śliczny rozdział , a karteczka od Zayna Ohhh <3 to pewnie jej rodzicie przyszli albo były . CZEKAM NA NASTĘPNY
OdpowiedzUsuńooooooooooooooooo piękny !!!!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny =D Ja też się popłakałam =) Ta karteczka ohhhh on jest taki słodki <3 rozdział jak zawsze świetny ..... świetnie tłumaczysz dzięki ...=)
OdpowiedzUsuńAaaa swietny rozdzial!
OdpowiedzUsuńGenialny i ta karteczka Zaynataką aww*_* może wreszcie zrozumie że on ją kocha i powie mu co ona też tak naprawdę czuje
OdpowiedzUsuńOmg to chyba ojciec jej dziecka!
OdpowiedzUsuńKochammm<3
W tym liście od zayna "tak bardzo cię kocham" ma dla niego z pewnością duże znaczenie,to takie słodkie <3 Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńKartka Harrego :) Napisał że Zayn ja kocha ale sie do tego nie przyzna, lecz może kiedyś... :D
Kartka Louisa :) "KOCHAMY CIĘ! Ale ja kocham Cię, bardziej niż El. "
Kartka Nialla :) Powiedził że nie spotkał nikogo takiego co je tyle co on.
Kartka Liama :) Słodki kuzynek...
Kartka Zayna :) " Kocham Cię tak bardzo, Eve." Aaaa ♥
Te prezenty i kartki było wspaniałe.
Coś mi się zdaję że ten nieproszony gość to jej były chopak, rozdzice, albo jakaś przyjaciółka. :/ Ale jestem ciekawa
Czekam na następny.
Pozdrawiam. ♥
~ @Roxy_Wachowiak
♥ ♥ ♥
Rewelacyjny ! ♥
OdpowiedzUsuńO takich urodzinach, to można sobie pomarzyć, ahh :D
Zayyyyn! Jaki on kochany, czuły, opiekuńczy.. *.*
I ta kartka od niego, po prostu piękne słowa ! ♥ Mam nadzieję, że w najbliższym czasie, wyznają sobie, co czują do siebie i będzie idealnie *_*
Wspaniałe!
Pozdrawiam ♥
@blue_eyes_9
Chryste piękne, kartka od Zayna bardzo mnie wzruszyła;*
OdpowiedzUsuńAutentycznie płaczę.
OdpowiedzUsuń